Rozmowa z Katarzyną Jakowską i Dariuszem Ozimkiewiczem*

Emilia Iwanciw: Kobieta idealna może mieć parę kilo nadwagi? 

Katarzyna Jakowska: Raczej nie. Wszyscy mężczyźni, których poddaliśmy badaniu, pisali, że ich partnerka ma być szczupła i zgrabna.

Dariusz Ozimkiewicz: Reszta cech zewnętrznych, jak kolor włosów, rozkładała się po równo w całej gamie możliwości.

Idealna żona ma być uległa, czy może sobie pozwolić na własne zdanie? 

K.J.: Większość mężczyzn uważa, że może. Nie mają nic przeciwko wspólnemu zarządzaniu pieniędzmi, a także są gotowi prowadzić samochód na zmianę. Większość ankietowanych popiera także walkę kobiet o ich prawa, chce aby panie mówiły otwarcie o swoich pragnieniach seksualnych.

D.O.: Taka jest przynajmniej ich postawa jawna. Jednak w niektórych pytaniach stereotyp się ujawnia. Część ankietowanych, mimo że deklarowali na początku poparcie dla równouprawnienia, w kolejnych pytaniach twierdziła, że to mężczyzna powinien odpowiadać za finanse oraz prowadzić samochód. Widać, że faceci starają się przełamywać stereotypy, ale są one wciąż w nich mocno obecne. Nie da się tak szybko wymazać setek lat, w ciągu których kobiety miały być uległe, odgadujące zachcianki męża i zdolne do całkowitego poświęcenia dla rodziny.

Czy kobieta, która nie umie gotować, znajdzie męża? 

K.J. W Bydgoszczy i Sierpcu, gdzie prowadziliśmy badania, może mieć z tym problem. Wszyscy ankietowani przez nas heteroseksualni mężczyźni (urzędnicy, pracownicy banków i studenci) uznali, że powinna umieć gotować.

Czyli idealna kobieta to kucharka. 

K.J.: Wcale nie. Dla zdecydowanej większości facetów idealna partnerka to nauczycielka.

D.O: To potwierdza stereotypy. Od lat mówi się, że to zawód idealny dla kobiety. Z jednej strony cieszący się społecznym prestiżem. Z drugiej pozwalający na wykonywanie na "drugim etacie" obowiązków domowych.

K.J.: Ale zdarzyło się też sporo wypowiedzi, które nas zaskoczyły. W ankiecie niektórym marzyło się, aby ich partnerka była śpiewaczką operową, akrobatką, kaskaderką, czy poetką.

Faceci chcą parytetów w sferze domowej czy wolą, by zostało po staremu? 

D.O.: Prawie wszyscy odpowiadali, że są gotowi podzielić się obowiązkami domowymi, zająć dzieckiem czy nawet zostać w domu, gdyby partnerka zajęła się karierą. Wolą podział obowiązków partnerski czy koleżeński od tradycyjnego. Zależy im, by kobieta była także przyjaciółką. Kilku mężczyzn zdarzyło się jednak z tradycyjnymi upodobaniami, którzy w związku chcą mieć władzę.

K.J.: Wydaje nam się jednak, że postępowe nastawienie wobec kariery pań wynika bardziej z realiów, jakie panują w Polsce, niż z samych pragnień mężczyzn. Niewielu z nich stać na luksus, jakim jest w dzisiejszych czasach niepracująca żona, która zajmuje się wyłącznie domem. Kobiety naszym zdaniem są bardziej wykształcone i niezależne po części również z powodów ekonomicznych. Dzięki temu jednak są też bardziej świadome swoich praw i nie pozwalają się już wykorzystywać.

O.D.: Wobec tego postępu zmieniają się też oczekiwania męskie, choć wielu przedstawicielom tej płci zmiany przychodzą z trudem.

Wyniki badań was zaskoczyły? 

K.J.: Niektóre odpowiedzi tak, ale całość nie. Wokół siebie w studenckim środowisku obserwujemy podobną sytuację. I to nie tylko wśród mężczyzn, ale i kobiet. Z jednej strony chcą być niezależne, z drugiej chcą, by np. umeblowanie do domu kupił mężczyzna. Polki nie chcą być już kurami domowymi, ale też nie chcą się nazywać feministkami.

O.D: Być może boją się, że zostanie im wtedy przyklejona etykietka kobiet walczących, agresywnych, jakie pokazywane są w mediach. A jak wynika z ankiety, tradycyjne wartości dla panów wciąż mają jednak znaczenie.

*Katarzyna Jakowska i Dariusz Ozimkiewicz są studentami IV roku psychologii na UKW, działają w Studenckim Kole Naukowym Psychoterapii przy Instytucie Psychologii

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,7883825,Ideal_Kobiety__Zgrabna_nauczycielka.html